Czy wiecie jak wygląda jeż? Pytanie banalne, wie przecież każde dziecko, które już umie mówić. Jest to jedno z bardziej rozpoznawalnych zwierząt, wśród ludzi. Małe zwierzę, które w sytuacji gdy czuje się zagrożone zwija się w kłębek.
Jeż (źródło: zdjęcie Krzysztof Dzydzan) |
Czy widzieliście kiedyś w książeczkach czy w filmach dla dzieci narysowanego jeża. Myślę, że większość odpowie oczywiście. Co ten jeż w nich robił. No jak to co nosił na pleckach jabłka i robił z nich zapasy. Jak mogę się o coś takiego pytać???
A teraz zastanówcie się, czy widzieliście kiedykolwiek w życiu żywego jeża? Tu już odpowiedzi mogą być różne, bo jednak nie każdy mieszka w pobliżu parku, lasu czy ma własny ogród. Jeż też zwierzę nocne, więc jest aktywny o trochę innej porze dnia niż my ludzie. Jednak, film czy książce z żywym jeżem nie bajkowym chyba widział każdy. Czy przy takim "żywym" jeżu były jabłka? Coś tu ciężko z przypominaniem sobie, oj cwaniak pewnie gdzieś go schował. Jednak pomyślmy, jeden, drugi, trzeci - oj jakieś zaradne te jeże nie chcą nam tych jabłek pokazywać, zawsze dobrze zamaskują... i podzielić się nie chcą...
Skoro takie zdolne to przyjrzyjmy im się bliżej.
Kilka faktów o jeżach
Jeże zamieszkują Europę, Azję Afrykę i Nową Zelandię. Nie znajdziemy ich przemierzając tereny obu Ameryk. Są zwierzętami nocnymi i uwaga zaliczamy je do zwierząt owadożernych. No właśnie, owadożernych, nie roślinożernych w tym "jabłkożernych". Ich głównym pokarmem są owady, ale nie pogardzą: ślimakami, dżdżownicami, jajami ptaków czy małymi ssakami i płazami.
Miłość jeży do jabłek włóżmy między bajki
Jak widać jabłka nie stanowią dla nich pożywienia, więc po co miałyby je nosić na plecach, gromadzić, robić zapasy i dźwigać? Oczywiście tego nie robią.
Jeśli więc kiedyś znowu spotkacie to sympatyczne zwierzę w książce dla dzieci, to powiedzcie dziecku jak jest na prawdę. Może kiedyś to pozwoli uratować życie jakiemuś pechowemu jeżowi usilnie karmionemu po wypadku jabłkiem...
Jeż (źródło: zdjęcie Krzysztof Dzydzan) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz