Kilka lat temu byliśmy na Gibraltarze. Przed dotarciem na miejsce skojarzenia miałam dwa: słup Herkulesa i małpy. Coś jeszcze słyszałam o lotniku przeciętym ulicą pasem startowym . To wszystko też widzieliśmy i przy innej okazji o tym napiszę. Jednak coś co mnie zupełnie zaskoczyło to przepiękne podziemne jaskinie. I o nich dziś bym chciała trochę opowiedzieć.
Wnętrze jaskini św. Michała
|
Co ciekawego zobaczymy schodząc pod ziemię?
Wchodząc do jaskini znajdziemy się w głównej komnacie. Nie ma tu mowy o ciasnocie, czy klaustrofobii. Pomieszczenie jest olbrzymie ma 16 m długości (dla porównania jest to długość tira), 12 m szerokości (prawie 5 samochodów ciężarowych ustawionych koło siebie). Wrażenie dużej przestrzeni mamy dzięki 24 metrowej wysokości odpowiadającej 8-9 piętrowemu budynkowi. Wszystko to widzimy z góry, co też daje niesamowite wrażenie. Sklepienie jaskini pokryte jest stalaktytami.
Przechodząc przez pierwszą większą sale wchodzimy do mniejszych pomieszczeń. Są one przytulniejsze, a jednocześnie widać więcej form naciekowych zwanych stalagmitami.
Formy naciekowe w jaskini
(zdjęcie ze zbiorów własnych)
|
Jak powstała jaskinia?
Skała Gibraltaru w przeważającej części zbudowana jest z wapienia. To co mamy okazję oglądać jest przepięknym przykładem erozji wodnej, czyli działania wody deszczowej przesiąkającą przez skałę w bardzo długim okresie czasu.
Trochę historii
Jaskinie św. Michała były zasiedlane w prehistorii. Znalezione w niej naczynia oraz i rysunki naskalne szacuje się na 15-20 tysięcy lat. W innych jaskiniach gibraltarskich znaleziono ślady pobytu neandertalczyków. Na tej podstawie podejrzewa się, że zasiedlenie było o 20 tysięcy lat wcześniej, więc około 40 tysięcy lat temu.
Za czasów królowej Wiktorii w jaskini odbywały się: spotkania towarzyskie, koncerty, śluby, a nawet pojedynki. Wnętrze oświetlano wówczas pochodniami trzymanymi przez żołnierzy.
W czasie II Wojny Światowej jaskinia została zaadaptowana na potrzeby szpitala wojskowego. W tym czasie zdecydowano, że ze względów cyrkulacji powietrza oraz celów bezpieczeństwa przydałoby się dodatkowe wyjście. Wysadzenie części skał ujawniło istnienie głębiej położonego systemu jaskiń z tunelami i podziemnego jeziora z kryształowo czystą wodą o wymiarach 30x11 m oraz głębokości 6 m.
Współcześnie w jaskini św. Michała urządzona jest sala koncertowa. Obiekt jest udostępniony do zwierzania przez turystów. Zainstalowane jest oświetlenie oraz barierki na schodach. Dodatkowo oznaczony jest kierunek zwierzania (wyjścia) z jaskini widoczne na jednym ze zdjęć.
Za czasów królowej Wiktorii w jaskini odbywały się: spotkania towarzyskie, koncerty, śluby, a nawet pojedynki. Wnętrze oświetlano wówczas pochodniami trzymanymi przez żołnierzy.
W czasie II Wojny Światowej jaskinia została zaadaptowana na potrzeby szpitala wojskowego. W tym czasie zdecydowano, że ze względów cyrkulacji powietrza oraz celów bezpieczeństwa przydałoby się dodatkowe wyjście. Wysadzenie części skał ujawniło istnienie głębiej położonego systemu jaskiń z tunelami i podziemnego jeziora z kryształowo czystą wodą o wymiarach 30x11 m oraz głębokości 6 m.
Współcześnie w jaskini św. Michała urządzona jest sala koncertowa. Obiekt jest udostępniony do zwierzania przez turystów. Zainstalowane jest oświetlenie oraz barierki na schodach. Dodatkowo oznaczony jest kierunek zwierzania (wyjścia) z jaskini widoczne na jednym ze zdjęć.
Czy warto zwiedzać z dzieckiem?
Tak jak pisałam w wpisie Podróże z małym dzieckiem z synkiem jeździmy wszędzie i podróżujemy od maleńkości. Dla naszego dziecka taka forma spędzania czasu jest jedną z większych przyjemności. Z tego powodu na to pytanie ja zawsze odpowiem twierdząco.
W przypadku podróży z małym dzieckiem pokażemy mu na prawdę coś pięknego i spektakularnego czego uroku zdjęcia absolutnie nie oddają. Myślę, że zrobi to na nim duże wrażenie. Nie ma też problemu z przeciskaniem się, możliwością skaleczenia czy uczuciem klaustrofobii. Przestrzeń jest tu bardzo duża tak jak opisywałam we wstępie.
Wybierając się na wycieczkę ze starszym potomkiem pokażemy mu formy naciekowe występujące w jaskiniach. Oczywiście nie ma to być kolejna lekcja geografii ze szkoły (czy tak jak w naszym przypadku o części tematów mówi się już w przedszkolu). Jednak można tu pokazać coś co na lekcji będzie tylko i wyłącznie suchą teorią. Mając obraz wielkości komnat i nacieków lekcja w szkole nie stanie się tylko nudną abstrakcją. Poniżej dla zobrazowania jedno ze zdjęć wykonane we wnętrzu jaskini z widocznymi na nich ludźmi.
Wnętrze jaskini św. Michała
(zdjęcie ze zbiorów własnych)
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz